Hotel Akropol z nielegalną kuchnią

Nasze wesele odbyło się 10-11.X . 2009 / dwa dni/ właśnie w tym lokalu. Jesteśmy bardzo zadowoleni - rewelacyjnie bez zastrzeżeń , kuchnia super , posiłki bardzo smaczne , obsługa również . Sala weselna jak również pokoje hotelowe zrobiły na naszych gosciach bardzo dobre wrażenie. Chce nadmienić , że bardzo dużo gosci było z Kanady i również byli bardzo zadowoleni i wszystko im sie podobało. Także jeszcze raz dziękuję właścicielkom tego lokalu oraz obsłudze. Pozdrawiam serdecznie. Mama panny młodej.

Mojego syna weselne przyjecie odbylo sie 10 Pazdziernika 2009 w pieknej sali Palacu Akropol w Debowce (Lublin) i bylo wszystko na wysokim poziomie ,tak ze to bzdura co wypisuja zle na temat tego fantastycznego miejsca na wszelkie okazje .Dzekuje im bardzo za wspaniala kuchnie ,obsluge i polecam innym

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.d...EWS01/977389242 Hotel Akropol z legalną kuchnią Sanepid skontrolował kuchnię w Pałacu Akropol w Dębówce pod Lublinem. Podczas kontroli stwierdzono, że obiekt spełnia wszystkie wymagania pod względem sanitarno-technicznym. Lubelski sanepid zamknął obiekt pod koniec maja, ponieważ lokal działał bez zezwolenia, a stan techniczny odbiegał od norm. – Uporaliśmy się z wszelkimi nieprawidłowościami i działamy bez zastrzeżeń – mówi Maciej Winiarski, menedżer "Akropolu”. Niewątpliwie jest to dobra wiadomość dla stałych klientów lokalu.

To mowa o tym przerośmiętym cygańskim domu przy trasie na Wawe?? Skoro ktoś sie zachwycał na forum wystrojem i architekturą to wiadomo że to wpisy właścicieli albo pracownika... Wnętrza to bazar łamany z bizancjum piaskowiec i koszmarne gipsowe medaliony podświetlone diodami.. brrr... A za wygląd zewnętrzny architekt tego "pałacu" ( to nie żart - tak o nim piszą właściciele - chyba jakieś kompleksy pochodzeniowe wylazły) powinien stracić uprawnienia - jeśłi wogóle ktoś to projektował...

Ja miałem tam imprezę z firmy po raz pierwszy i ostatni (wcześniej imprezy firmowe mieliśmy w Grafie). Daliśmy się nabrać na ładne zdjęcia i reklamę na stronie internetowej. Nie dość że jedzenie było okropne i na sam widok nieapetyczne to jeszcze na koniec imprezy mimo że było kilka osób z firmy to jakaś baba nie wiem czy to pracownica o może właścicielka (o fuck!!!) łaziła między stołami zbierała sobie na talerzyk to co zostało i żarła na stojąco. Totalna porażka!!!

Lubelak napisał:

To mowa o tym przerośmiętym cygańskim domu przy trasie na Wawe?? Skoro ktoś sie zachwycał na forum wystrojem i architekturą to wiadomo że to wpisy właścicieli albo pracownika... Wnętrza to bazar łamany z bizancjum piaskowiec i koszmarne gipsowe medaliony podświetlone diodami.. brrr... A za wygląd zewnętrzny architekt tego "pałacu" ( to nie żart - tak o nim piszą właściciele - chyba jakieś kompleksy pochodzeniowe wylazły) powinien stracić uprawnienia - jeśłi wogóle ktoś to projektował...

ten "cyganski dom" jest bardzo blisko (z tylu) ale to inny lokal z innymi wlascicielami i obsluga proponuje kiedys odwiedzic i przekonac sie na wlasne oczy

dzięki dla wpisów 65 i 66 za wsparcie bo juz myślałam że tylko właścicielki i ich znajomi się tu wpisują... trochę konstruktywnej krytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło, większość profesjonalistów wzięło by sobie takie info do serca i coś z tym zrobiło, ale jak kogoś prawda bije po oczach.... pozdrawiam

ODRADZAM TEN LOKAL. ZŁE PODEJŚCIE DO KLIENTA. WRĘCZ ŻENUJĄCE CAŁE SZCZĘSCIE ZNALAZŁAM LEPSZY LOKAL. TO JA JESTEM KLIENTEM JA PLACE I WYMAGAM, A WYMAGAJACY SA PRACOWNICY CZY TAM WLASCICIELE LOKALU.NIE PISZE NIC WIECEJ POPROSTU UWAZAJCIE ZANIM PODPISZECIE UMOWE BO PUZNIEJ BEDZIE ZAPUZNO!!!!

Pan Młody napisał:

No trafiło się-a jak się raz trafiło to i sie będzie trafiało dalej coś przeterminowanego. Poza tym dzień wcześniej wszystkie półmiski z wędliną leżały sobie nie w lodówce ale na podłodze w jednym z pomieszczeń w kuchni-i zapewniam nie była a chłodnia. Dlaczego się nie odnosisz do zarzutów w sprawie oszukiwania w wyglądzie oferowanych pokoi???? Poza tym czy komukolwiek z korzystających z tego lokalu właścicielki wystawiły rachunek, fakturę albo chociażby paragon???? I kolejny przejaw ładnie ujmując oszczędności właścicielek - nie chcą, aby płacić im kartą bo "bank zabiera prowizję...." Żenada.

jezeli umiesz liczyc to prowizja bankowa od platnosci kartą to 2 % a przy kwocie 20 000 zł to 400 zł jak masz za dużo podam ci swoje konto przelej mi na 100% się nie obraze

ALINKA napisał:

ODRADZAM TEN LOKAL. ZŁE PODEJŚCIE DO KLIENTA. WRĘCZ ŻENUJĄCE CAŁE SZCZĘSCIE ZNALAZŁAM LEPSZY LOKAL. TO JA JESTEM KLIENTEM JA PLACE I WYMAGAM, A WYMAGAJACY SA PRACOWNICY CZY TAM WLASCICIELE LOKALU.NIE PISZE NIC WIECEJ POPROSTU UWAZAJCIE ZANIM PODPISZECIE UMOWE BO PUZNIEJ BEDZIE ZAPUZNO!!!!

ortografia jasnie panience sie klania po prostu piszemy oddzielnie nie wspomne o " pÓżniej " a u jaśnie pani Alinki " sum piniądze ale kultury ni ma"

Również nie polecam. Zresztą słyszałem od znajomych którzy tam pracowali, ale również od znajomych, którzy się tam gościli. Alinka została pouczona o kulturze niech najpierw akropol spojrzy na siebie. Taka inteligencja a rok bez legalizacji kuchni prowadzili interes.

no to tylko robic tam wesela ha ha ha

Całkowicie się zgadzam z opinią.Przerost ambicji i kompleksy właścicielkom nakazuje nazywać ten koszmarny budynek PAŁACEM.  

byłam na weselu Jarka Szewińskiego i przyznaję, ze sala jest urządzona z dużą klasą i dobrym smakiem, przepiękne kolory, rzeczywiście można się poczuć jak w pałacu..

Chyba pałacu nie widziałaś :-)

jezeli umiesz liczyc to prowizja bankowa od platnosci kartą to 2 % a przy kwocie 20 000 zł to 400 zł jak masz za dużo podam ci swoje konto przelej mi na 100% się nie obraze

Najzabawniejsze są odpowiedzi właścicieli tego hotelu.Typowa pyskówka.Wszystkie hotele aprobują płatność kartą tutaj wymuszają płatność gotówką.Ciekawe co na to Visa i Master Card?

maxim healthcare fayetteville nc acheter meridia en france texas health resources arlington tx

nike prescription glasses frames buy methylphenidate india montana department of health and human services

Organizowałem swoje wesele w tym lokalu latem 2016. Odczekałem ponad pół roku aby z dystancu opisać swoje wrażenia. W przeciwnym wypadku same przekleństwa bym posypał. Zdecydowanie nie polecam. Policzą cie za wszystko, stolik na błogosławieństwo, para kieliszków przy wejściu, pokrowce na krzesła, jak chcesz własny stół wiejski to trzeba opłacić myto ( jakieś 200zł ) za pokrojenie, sam nie możesz pokroić. Najgorsza jest właścicielka lokalu. To głowny powód dla którego odradzam ten lokal. Przy jakiejkolwiek próbie negocjacji ceny w zamian za domówienie większej ilości atrakcji weselnych, zamiana kwoty zapłaconej za gości którzy wiadmo że nie przyjdą na coś innego ( dwa tygodnie przed weselem) otrzymacie odpowiedź że albo płacicie albo uciekaj z sali. Szantażuje że nie zrobi wesela jesli się jej nie podporządkujesz. Jak podpisujesz umowę to prawia wrażenie że jest elastyczna a tuż przed weselem nawet nakrycie stołu musi być tak jak ona tego chce. Szantażuje odwołaniem wesela do ostatniego dnia przez co zgadzaliśmy się na wszystko. Całkowicie nie partnerskie relacje. Po zapłacie pieniędzy właścicielka czuje się waszymi Panami. Nawet menu nie możesz ustalić sam. Ustaliliśmy menu przy podpisywaniu umowy, dokładne marki napojów, ile i jakie dania, oraz przystawki, Na TYDZIEŃ przed weselem wydzwaniała do mnie, małżonki, moich rodziców i teściów że to tak nie może być i mimo naszego oporu pozmianiała co chciała więc w praktyce 30% menu nie była nasza.  Co ciekawe trzy tygodnie wcześniej na prośby o przesunięcie pieniędzy za gości którzy nie przjdą odpowiadała że się nie da bo już zakupiła dla nich jedzenie - niby jak zakupiła skoro w ostatnim tygodniu przed weselem przewróciła menu do góry nogami. Co się później okazało dzwoniąc do obu rodzin w sprawie menu oczerniała zawsze tą drugą rodzinę, że to muły, mejaki, że do niczego się nie nadają, że mają myślenie wioskowe. Podczas uczty weselnej nie zachowuje się kulturalnie. W mojej opinii wszelkie problemy powinny być załatwiane dyskretnie, a właścicielka o każdej pierdółce krzyczy przez całą salę weselną do nas i wszyscy goście od razu są informowani, a przecież można wszystko załatwić cicho i dyskretnie. W mojej opinii było to celowe kompromitowanie mnie przed moimi gośćmi. UWAGA na pokoje hotelowe. Połowa jest w PIWNICY, Jak podpisujesz umowę nie ma o tym słowa. 50 zł/os za komórkę pod schodami?  Zaletą jest dobre jedzenie, ładny wygląd sali i pomocni kelnerzy. Właścicielka wyniszczyła nas psychicznie. Na weselu byliśmy jak wraki. Gorąco nie polecam.

pałac akropol jest przepięknym miejscem na wesele, przekonałam się o tym będąc na weselu mojego kolegi. pałacowy styl, świetne dania, obsluga fantastyczna, duzą sala do tańczenia, polecam wszystkim ktorzy jeszcze nie znalezli odpowiedniego miejsca ***akropol.lublin.pl/